Na liczbie pięć zakończyła się seria kolejnych zwycięstw piłkarzy IgnerHome Polonii-Stali Świdnica w rozgrywkach IV ligi i Pucharze Polski. W sobotę, 15 października biało-zieloni ulegli na wyjeździe Lechii Dzierżoniów i choć do przerwy był bezbramkowy remis, były w tym spotkaniu po naszej stronie niezłe momenty, to po zmianie stron rywale byli zespołem po prostu lepszym.
Od początku starcia kibice byli świadkami piłkarskich szachów. Choć pojedynek toczył się w niezłym tempie, to w głównej mierze obie drużyny myślały o zabezpieczeniu tyłów. W pierwszych 30 minutach nieco więcej z gry mieli goście. Dobrze radziliśmy sobie w defensywie i staraliśmy się zagrażać miejscowym. Brakowało jednak tego co najważniejsze, czyli strzałów na bramkę lechistów. Ostatni kwadrans pierwszej części gry należał jednak do przeciwników. Kilka razy do interwencji zmuszony był Kot, a raz piłka otarła się o słupek. W tej sytuacji świdnicki golkiper wydaje się, że jednak kontrolował tor lotu piłki i był gotowy do skutecznej interwencji. W końcówce w jednej z kontr znalazł się Kornel Traczyk, ale brakło lepszej finalizacji akcji.
Problemy zaczęły się w 52. minucie. Podczas naszego wrzutu z autu, doszło do straty na prawej flance boiska, rywale wyprowadzili błyskawiczną akcję i Mateusz Zatwarnicki trafił na 1:0. Chwilę później mógł być remis. Andrii Kozachenko uderzył z rzutu wolnego w mur, a poprawkę Wojciecha Sowy fantastycznie wyłapał golkiper Lechii. Gospodarze nie zamierzali zamykać się na własnej połowie i starali się wychodzić z bardzo groźnymi ataki. Mateusz Zatwarnicki uderzył niedokładnie, a Marcin Orłowski w ostatniej chwili został zablokowany. W 67. minucie znów mogło być 1:1. Po wrzutce w pole karne przeciwników i trąceniu futbolówki przez Patryka Salamona, ta obiła poprzeczkę i spadła w okolicach linii bramkowej. W końcówce biało-zieloni zaciekle walczyli o doprowadzenie do wyrównania i nie ustrzegli się błędów oraz szybkich kontr dzierżoniowian. W 82. minucie wynik podwyższył Dawid Wasilewski, a w doliczonym czasie na 3:0 ustalił go Marcin Orłowski.
Goście mieli w tym spotkaniu swoje szanse i lepsze fragmenty gry, ale koniec końców ponieśli zasłużoną porażkę w starciu z Lechią Dzierżoniów. Trzeba wyciągnąć wnioski, bo w rundzie jesiennej czeka nas jeszcze trochę meczów o stawkę. Już w sobotę, 22 października podejmiemy na terenie Świdnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji ekipę Bielawianki Bielawa (godz. 15.00).
Lechia Dzierżoniów – IgnerHome Polonia-Stal Świdnica 3:0 (0:0)
Skład: Kot, Moskwa (67′ Karbowiak), Salamon, Sowa, Kozachenko, Filipczak (80′ Migas), Białasik, Paszkowski (74′ Wojciechowski), Orzechowski, Traczyk, Trzepacz (84′ Busch).
Comments