Bardzo pożyteczną i udaną grę kontrolną mają za sobą biało-zieloni piłkarze ze Świdnicy. Drużyna IgnerHome Polonii-Stali Świdnica kierowana przez trenera Grzegorza Borowego pokonała na wyjeździe 3:2 rezerwy pierwszoligowego Chrobrego Głogów.
W trakcie meczu kończącego się w mocnej ulewie padło w sumie pięć goli. Jako pierwsi na listę strzelców wpisali się biało-zieloni. Dobrą akcją na lewej flance popisał się Kajetan Frankowski, który dośrodkował w pole karne, a tam piłkę do sieci skierował Emil Migas. Kolejny cios zadali gospodarze, kiedy to napastnik przeciwników na raty zdołał pokonać Bartłomieja Kota. Sporo działo się na około kwadrans przed zakończeniem tego starcia. Tym razem na prowadzenie wyszli miejscowi. Przegraliśmy pojedynek po lewej stronie naszego pola karnego, a głogowianie wykończyli akcję strzałem po długim słupku. Chwilę później ponownie był już remis. W polu karnym faulowany był zawodnik testowany, a jedenastkę na gola zamienił Wojciech Sowa. Na kilka minut przed końcowym gwizdkiem arbitra zadaliśmy decydujący cios. Dobrą centrą z rzutu wolnego popisał się Wojciech Sowa, a pozyskany w trakcie tego okienka transferowanego Michał Łaski, sprytnie przeciął piłkę i trafił na 3:2.
- Wygrywamy po dobrym, piłkarskim spotkaniu. Cieszy mnie to, że znieśliśmy obciążenia z całego tygodnia. W środę graliśmy sparing, trenowaliśmy codziennie. Kadra się klaruje, rywalizacja między zawodnikami nas napędza i to są plusy. Wracając do spotkania mogliśmy się pokusić o jedną, dwie bramki więcej, stwarzamy sytuacje tak jak to było w środę, tylko brakuje jeszcze decyzyjności i troszkę zimnej krwi. To przyjdzie. Przed nami ostatni sparing z kolejnym ligowym rywalem (Prochowiczanka Prochowice) i też chcemy się w nim dobrze zaprezentować - ocenił na gorąco po zakończeniu meczu trener świdniczan, Grzegorz Borowy.
Chrobry II Głogów - IgnerHome Polonia-Stal Świdnica 2:3
Skład: Kot, Bykhovets, Kozachenko, Paszkowski, Frankowski, Migas, Ratajczak, Sowa, Filipczak, Wojciechowski i 8 zawodników testowanych.
Commentaires